Wpis: Dom w Niemczech - inaczej, czy tak samo
Data dodania: 2014-06-15
Po powrocie zabrałem się do pracy.
To jest dom, w którym ostatnio pracuję. Sporo rzeczy już tu zrobiłem: sufity podwieszane w dwóch pomieszczeniach, izolację małego tarasu z odpływem, ocieplałem poddasze, zabudowywałem gabaryty, układałem płytki w łazienkach i w toalecie, kładłem laminat, płytki na podłogach, tapetę, malowałem.…Zamierzam opowiedzieć o tym co nie co w kolejnych artykułach.
Jeszcze w trakcie budowy - widoczny taras.
Jedyne kolory w domu - pokój córeczki i synka.
Zamiast cokoliku listwa - nieźle to wygląda.
Został mi jeszcze montaż drzwi wewnętrznych.
Architekt, który nadzorował budowę, żartował, że prawie wszystko tu robię. Tak się złożyło, że na początku miałem ocieplać poddasze i wykonać sufit podwieszany, a później po uzgodnieniu z właścicielem dołożyli mi jeszcze trochę roboty.
Trzeba przyznać, że nie każdą budowę, czy remont nadzoruje architekt, ale w przypadku remontów i budów dotowanych przez państwo (energooszczędnych) - zazwyczaj kontroluje je bardzo często. Dodatkowo w domach pasywnych sprawdzana jest szczelność wykonanego ocieplenia poddasza.
Przyjeżdża ekipa, wypompowuje powietrze z pomieszczeń no i sprawdza gdzie „gwiżdże” i w jakim czasie ciśnienie się wyrówna. Jeśli wyniki próby odbiegają od przyjętych norm, to wszystko jest do zerwania. Mój kolega pracował w firmie, która musiała zrywać wszystko. No i niestety większość materiałów była do wyrzucenia, płyty gipsowe, folia itp. Sporo ich to kosztowało.
Ja miałem trochę szczęścia. Dwa lata temu miałem wykonać izolację poddasza w takim domu. Architekt zapytał mnie, jak to zrobię, na stelażu z profili, czy na konstrukcji drewnianej? Odpowiedziałem że na stelażu z profili, i …. nie dostałem tej pracy. Na tej budowie zostałem, ale pracowałem jako pomocnik. Trochę mniej kasy, za to od tej pory takie poddasze potrafię zrobić sam.
Cenię Niemców za gospodarność. Wydają duże pieniądze, aby w przyszłości zminimalizować koszty eksploatacyjne domu i żeby dom był przyjazny dla środowiska.
Powietrzna pompa ciepła - to najczęściej stosowana metoda ogrzewania domów.
Bawi mnie ich zamiłowanie do porządku. Nie mogą wg własnego uznania zagospodarowywać swoich działek. Muszą sadzić tylko te drzewka, które są określone w projekcie i w przepisach.
To jest dom, w którym ostatnio pracuję. Sporo rzeczy już tu zrobiłem: sufity podwieszane w dwóch pomieszczeniach, izolację małego tarasu z odpływem, ocieplałem poddasze, zabudowywałem gabaryty, układałem płytki w łazienkach i w toalecie, kładłem laminat, płytki na podłogach, tapetę, malowałem.…Zamierzam opowiedzieć o tym co nie co w kolejnych artykułach.
Jeszcze w trakcie budowy - widoczny taras.
Jedyne kolory w domu - pokój córeczki i synka.
Zamiast cokoliku listwa - nieźle to wygląda.
Został mi jeszcze montaż drzwi wewnętrznych.
Architekt, który nadzorował budowę, żartował, że prawie wszystko tu robię. Tak się złożyło, że na początku miałem ocieplać poddasze i wykonać sufit podwieszany, a później po uzgodnieniu z właścicielem dołożyli mi jeszcze trochę roboty.
Trzeba przyznać, że nie każdą budowę, czy remont nadzoruje architekt, ale w przypadku remontów i budów dotowanych przez państwo (energooszczędnych) - zazwyczaj kontroluje je bardzo często. Dodatkowo w domach pasywnych sprawdzana jest szczelność wykonanego ocieplenia poddasza.
Przyjeżdża ekipa, wypompowuje powietrze z pomieszczeń no i sprawdza gdzie „gwiżdże” i w jakim czasie ciśnienie się wyrówna. Jeśli wyniki próby odbiegają od przyjętych norm, to wszystko jest do zerwania. Mój kolega pracował w firmie, która musiała zrywać wszystko. No i niestety większość materiałów była do wyrzucenia, płyty gipsowe, folia itp. Sporo ich to kosztowało.
Ja miałem trochę szczęścia. Dwa lata temu miałem wykonać izolację poddasza w takim domu. Architekt zapytał mnie, jak to zrobię, na stelażu z profili, czy na konstrukcji drewnianej? Odpowiedziałem że na stelażu z profili, i …. nie dostałem tej pracy. Na tej budowie zostałem, ale pracowałem jako pomocnik. Trochę mniej kasy, za to od tej pory takie poddasze potrafię zrobić sam.
Cenię Niemców za gospodarność. Wydają duże pieniądze, aby w przyszłości zminimalizować koszty eksploatacyjne domu i żeby dom był przyjazny dla środowiska.
Powietrzna pompa ciepła - to najczęściej stosowana metoda ogrzewania domów.
Bawi mnie ich zamiłowanie do porządku. Nie mogą wg własnego uznania zagospodarowywać swoich działek. Muszą sadzić tylko te drzewka, które są określone w projekcie i w przepisach.